-O to moje królestwo księżniczko.
Roksana uśmiechnęła się i rzuciła się na czarno włosego chłopaka,całując go po policzkach,szyi,nosie..chłopak tylko się śmiał.Roksana w końcu położyła się na nim,i patrzyła w jego oczy.On miał zielone,ona czarne.Ona uśmiechała się przez cały czas,on uśmiechał się tylko dla niej.
Wstali z podłogi.Chłopak prowadził dziewczynę po mieszkaniu.
-Okej to tutaj mamy,kuchnię..nie jest zbyt duża bo kiedyś mieszkałem sam.
-Co to kuchnia?
-Tam robi się jedzenie.
-Co to jedzenie?
-To coś co jesz.
-O! wiem! ja pod wodą jadłam,mroźne kwiaty..a co jada się tutaj?
Kayle uśmiechnął się i wyjął z szafki,białego pączka donuta posypanego kolorową posypką.I podał go dziewczynie.Roksana niepewnie,wzięła go do ręki i ugryzła.
Dziewczyna otworzyła usta i po chwili,pączka nie było.
-To było..najlepsze co w życiu jadłam..pić mi się chce!
Roksana była jak dziecko,nie znała ludzkiego życia..ale bardzo zależało jej na Kaylu więc starała się przystosować.Chłopak zrobił herbatę i podał ją Roksanie.
-Tylko nie pij na razie bo jest gorące.
-Co to jest gorące?
-Ehh..napij się to się dowiesz.
Dziewczyna postawiła kubek na stoliku,i wsadziła język w gorący napój.
-Ale to jest..miłe!
-Nie poparzysz się?
-Nie!
Gdy dziewczyna to wypiła coś dziwnego stało się z jej skórą.Roksana niegdyś była niebieska,a teraz ma porcelanowy kolor.Kobieta potrząsnęła białymi włosami a z nich wyleciały śnieżynki.
Chłopak spojrzał na zegarek.Była 21.
-Jezus! muszę zrobić jeszcze pracę domową...Roksana idź się myć.
-Dobrze.
*30 minut później*
Kayle słyszał jak jego..dziewczyna? wychodziła spod prysznica.Zadowolony,że dała radę kończył pisać opowiadanie na polski.Nagle poczuł jak dziewczyna się do niego przytula,była ciepła..ślicznie pachniała.Chłopak tylko przysunął szyję pod jej brodę.Hmm..tylko wiecie? stała się dość dziwna rzecz.Roksana była..no..była naga ok?! A wiecie co jest w tym najdziwniejsze? Kayle tylko wstał i popatrzył na jej figurę,a nimfa niby nie wiedziała o co chodzi,jednak jej policzki strasznie się zarumieniły.Chłopak wyjął ze swojej szafy czarną koszulkę i ubrał ją na nią.
Nimfa ziewnęła.
-Spać mi się chce.
-To idź spać.
Dziewczyna położyła się na podłodze..
-Nie tu!
Chłopak wziął ją na ręce i położył na łóżku.Gdy ona zasnęła położył się obok niej,i pogłaskał ją po policzku.I powiedział:
-Chyba cię kocham..
*Rano*
Kayle leniwie otworzył swoje piękne zielone oczy,i popatrzył się w stronę gdzie Roksana teoretycznie powinna spać.Jednak tam jej nie było.Rozejrzał się dookoła i zobaczył ją..leżała w dość dziwnym miejscu? głowę miała prawie przy jego kroczu..ale przecież ona nie wiedziała o co chodzi bo nie była człowiekiem.Zakłopotany chłopak szybko przekręcił się tak aby jego twarz znajdowała się na przeciwko Roksany.Patrzył na nią a gdy ta otworzyła buzię złapał,jej podbródek w ręce i zaczął po omacku całować.Zaspana dziewczyna lekko otworzyła oczy i potarła swoim czołem o jego czoło.
-Wiesz..ja też chyba cię kocham.-dziewczyna mówiąc to uśmiechnęła się.
Kayle tylko mocniej ją pocałował,i również się uśmiechnął/
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~HIHIHIHI Wesołych! gdzie mój śnieg?! :( wgl mam glany <3 wgl wgl...licze,że te one shot się podoba ale moglibyście zostawiać komy (o)
-Wiesz..ja też chyba cię kocham.-dziewczyna mówiąc to uśmiechnęła się.
Kayle tylko mocniej ją pocałował,i również się uśmiechnął/
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~HIHIHIHI Wesołych! gdzie mój śnieg?! :( wgl mam glany <3 wgl wgl...licze,że te one shot się podoba ale moglibyście zostawiać komy (o)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz