Rano obudziłam się w wyśmienitym humorze,w końcu to dzisiaj stanę się panią Verdas i zostanę z Leonem złączona na zawsze.Tak bardzo go kocham.Zwlekłam się czym prędzej z łóżka i założyłam byle jakie ubranie,bo przecież nie założę sukni ślubnej teraz.Zeszłam na dół gdzie Leoś gotował,zaszłam go od tyłu i pocałowałam w policzek.
-Cześć kochanie,robię naleśniki.-powiedział wesoło.
-Mniam..moje ulubione.Już nie mogę się doczekać ślubu!
-Wiem ja też,zostało nam 5 godzin
-Tak 2 godziny leniuchowania i 3 na przygotowania.
-Dokładnie,a teraz jedz popisowe danie twojego męża.
-Pewnie.
Gdy już zjadłam pyszne naleśniki to Leon umył talerze.Usiadłam na kanapie żeby zobaczyć jakiś film,np.komedię albo dramat? najbardziej jednak lubię romansidła które muszę oglądać z dziewczynami.Ponieważ kiedy cokolwiek puszczę z romantycznych filmów Leoś zasypia w środku filmu.No ale cóż,każdy ma inny gust.Nagle poczułam jak Leon całuje mnie po szyi później przeszliśmy do ust.
-Szybki numerek przed ślubem?-spytałam śmiejąc się.
-No jasne kochanie.-uśmiechnął się uwodzicielsko.
Całowaliśmy się dotąd aż zabrakło nam powietrza,wtedy oderwaliśmy się od siebie.Leon szybko zaniósł mnie do sypialni.Całował moją szyję a ja cicho pomrukiwałam,sprawiało mi to wielką przyjemność,zszedł niżej i rozpiął moją sukienkę razem ze stanikiem i rzucił daleko za siebie.Jednak to ja przejełam inicjatywę zdjełam jego bluzkę i rzuciłam dalekooo.Całowałam jego umięśniony tors i schodziłam już do spodni...kiedy zadzwonił dzwonek.Leon był bardzo zły poczochrałam mu włosy i ubraliśmy się oczywiście wliczając pocałunki.Zeszłam roześmiana na dół i otworzyłam szybko drzwi i ujrzałam....Daniela nie wiem po co tu przyjechał.
-Cześć Violu chciałem z tobą porozmawiać.
-Cześć no dobrze wyjdźmy do ogrodu.
Gdy wyszliśmy już chciałam przejąć pałeczkę ale zdążyłam tylko wykrztusić:yyyyy.
-yyyyy.-nie wiedziałam co powiedzieć.
-Violu wiem,że masz ślub za 2 godziny ale ja...dalej cię kocham nie potrafię o nas zapomnieć! nie możesz być z Leonem nie pamiętasz co ci zrobił! nie wolno ci za niego wyjść!
-Co ty wygadujesz?! nigdy cię nie kochałam tylko Leona i wyłącznie jego.Przepraszam cię ale nie masz wyboru musisz o nas zapomnieć! bo już nigdy nas nie będzie!
-Proszę cię przemy...
-Nic nie przemyślę! decyzja zapadła nigdy cię nie kochałam ani nie pokocham!
Czerwona ze złości jak burak wbiegłam do domu i zamknęłam drzwi.Weszłam do kuchni gdzie Leon podał mi kawę.
-VIolu co się stało?
-Nnic..
-Powiedz...
-No dobrze...to był Daniel i prosił mnie abym się z tobą rozstała on nie pojmuje nic! nie wie,że to ciebie kocham i tylko ciebie!
-Spokojnie Vilu razem przez to przejdziemy,a nim się nie przejmuj.Kocham cię.
-Ja też.
-Co ty też?-zapytał uśmiechając się.
-Ja też cię kocham Leon.
Gdy mieliśmy się pocałować do domu wbiegły jak oparzone Fran i Lu moje druhny a za nimi Fede i Marco.
-Rozdzielacie się! pora was przygotować!-krzyknęła cała 4.
My tylko pocałowaliśmy się na do zobaczenie i poszliśmy każde w inną stronę.
Fran i Lu nie umiały się pogodzić,w końcu po 15 minutach dzięki mnie zdecydowały ,że Fran będzie mnie czesać a Lu pomaluje.W samą porę udało nam się dotrzeć,Leon już czekał w garniturze wyglądał tak słodko,dziewczyny mnie zaskoczyły bo wybrały sobie takie sukienki jako druhny:
Do tego każda miała białe szpilki,od razu z kontekstu dowiedziałam się ,że sukienki wybierała Lu ona kocha żywe kolory,a Fran szpilki i tak się dobrały.W końcu weszliśmy do kościoła trzymaliśmy się z Leonem za ręce myślałam sobie trochę o Leosiu aż nareszcie ksiądz doszedł do fragmentu:
-Czy to Leonie Verdasie bierzesz za żonę Violettę Castilio aby ją miłować szanować nigdy nie zdradzać i kochać ją do śmierci?
-Tak biorę.
-A czy ty Violetto Castilio bierzesz za męża Leona Verdasa aby go miłować szanować i nigdy nie zdradzać a także kochać go aż do śmierci?
-Tak biorę.
-W takim razie pytam wszystkich tu zgromadzonych czy jest ktoś kto nie zgadza się na ten związek małżeński? niech powie teraz albo zamilknie na wieki..
Bałam się ,że Daniel coś powie..ale nie byłam najszczęśliwszą kobietą na ziemi
-Nikt to świetnie w takim razie ogłaszam was mężem i żoną!możecie się pocałować.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Uuuf nabrałam trochę weny przez tee tygodnie xD chyba się w miare podoba? no widzicie i'm very good girl! dlaczego? bo już chciałam aby Daniel wszystko zepsuł no ale...zlitowałam się i zabardzo was kocham!
~Całuski od Moniki.