Zmienianko!

Nadchodzą zmiany i zmiany,nowe historie stary blog!!!

wtorek, 10 czerwca 2014

Obiecuję,nie stracisz mnie,tak szybko nie odejdę cz.6 ostatnia.

Zobaczyłam Diego całującego się z jakąś panną,gdybym tam nie weszła wiadomo co by zrobili.Dobrze,że Mel bawiła się na podwórzu.Podeszłam do niego i z całej pety dałam mu z liścia,wygonił tą laskę i zaczął się tłumaczyć,ja nie chciałam słuchać.Poprostu powiedziałam mu,że z nami koniec,i ,że nigdy go nie kochałam.On chyba wiedział,bo przytaknął i wyniósł się z domu,zostawił mi majątek i poleciał do Belgi.Ja jak gdyby nigdy nic,zaczęłam robić obiad a przygotowałam tym razem  3 porcje,zaproszę Leona.Tak bardzo go kocham,przez te 9 lat bez niego nadal go kochałam,próbowałam o nim zapomnieć ale cząstka mnie przypominała sobie jego słowa przed odjazdem.Zadzwoniłam do niego,zgodził się i powiedział ,że przyjdzie za 2 godziny w tym czasie.Ubrałam Mel w piękną białą sukienkę w różowe róże.Ja natomiast założyłam to:
Gdy wkońcu wybiła 19 Leon zjawił się.Na początku zjadaliśmy sznycel z ziemniakami i jajkiem sadzonym,później Mel wypiła coca cole,a ja z Leonem wypiliśmy wino.Położyłam Mel spać,ponieważ było już około 22,ona ma dopiero 9 lat więc musi się wysypiać.A ja z Leonem...poszliśmy do łóżka to była najlepsza noc mojego życia.Rano wstałam z wyśmienitym humorem,Leona nie zauważyłam obok mnie,więc wykonałam wszystkie poranne czynności,a potem założyłam miętową szyfonową sukienkę,z białymi szpilkami.Gdy weszłam do pokoju Mel,zobaczyłam,ją ubraną i bawiącą się z Leonem.Podeszłam do niego i namiętnie pocałowałam.
-No nie powiem,ładnie ją ubrałeś.
-Tak,bo to ja! acha i śniadanie masz na dole,długo spałaś.
-Wiem, i dzięki.
-Vilu,podobało się wczoraj?
-Najbardziej na świecie.
Pocałowałam go delikatnie w policzek i zjadłam śniadanie.
Jak zakończyła się nasza romantyczna historia?Leon to mój mąż Mel nie dawno,zaczęła 10 lat a ja jestem w ciąży,to chłopiec robiłam już USG.Diego,też ma żonę Stephie,wszystko szczęśliwie się skończyło.Ja i Leon mieszkamy razem,a Mel ma szczęśliwe dzieciństwo,wybraliśmy już imie dla chłopaczyka.Jeremiasz,piękne prawda? mój ukochany miał rację,nigdy mnie nie zostawił zawsze był w moim sercu i wrócił po mnie.Kocham go najbardziej  na świecie,a więc ta historia jest Happy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Chyba się podoba?;p dzisiaj nie byłam w szkole juupi!bo mam oparzenie na nodze,podobno ładnie się goi^^ w każdym razie dodam rozdział 36...ostatnio myślałam ,żeby skończyć to opowiadanie  i zacząć nowe,ale nie! zabardzo przywiązałam się do tego opowiadania! acha i chyba zrobię Osa z Fedemilą..czy lepiej z Marcescą..a może znów z Leonettą? wybierzcie sobie!A co do opowiadanie pewnie dotrwamy do 100 rozdziału może dalej...czas pokaże kochani♥ 
                                                                                        ~Całuski od Moniki♥