Zmienianko!

Nadchodzą zmiany i zmiany,nowe historie stary blog!!!

czwartek, 27 marca 2014

Rozdział 2.

Wróciłam do domu gdzieś o 19.Gdy weszłam zobaczyłam pod drzwiami piękny bukiet róż:http://www.gdansk.telekwiaciarnia.pl/pol_pl_Kosz-100-roz-662_1.jpg na karteczce obok napisane było:Od Leona dla najpiękniejszej dziewczyny na świecie. Odrazu zaczełam się rumienić,nie wiem dlaczego ale przy nim czuje się szczęśliwa i bezpieczna.Co ja gadam? boje się ,że on nie czuje tego samego co ja.Powinnam znaleźć sobie miłość bo chce zapomnieć raz na zawsze o Diego.Kwiaty wstawiłam do wody i poszłam spać szczęśliwa. Pracę mam do 16:00 od 11:00 a wstałam o 9:30! założyłam to ( dla Leona) https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCIcbblDh6D_EQGREgbIirfaLS7Y3o0opeMyIeJdjvkOxy53IaPW8kVBkAEjtad588HWgE-kufSUo_pXFpgcN2uLwBlucLE4qgJ6J1w81yayUaSZtUhPmxEHqZo8KULJztiFlKvE4EUko/s1600/8.jpg dalej miałam wszystko czarniutkie oprócz zielonego naszyjnika.Zrobiłam sobie naleśniki na śniadanie.I poszłam do pracy.Fran akurat szła w moją stronę. -Hej Violu co tak się stroisz? -No bo..trzeba wkońcu nie? -Bez kitu mów! -Chodzi o to ,że..Leon mi się podoba i zaprosił mnie dzisiaj na kolację. -Uuuf co za ulga. -Hmm czemu niby? -Bo Leon zwierzał mi się ,że mu się podobasz. -Na serio? -Tak Leon jest zapracowany ale jak ma ważną sprawę to pogada. -Ok pa idę do biura. Gdy pracowałam widziałam jak Leon patrzył się na mnie z uśmiechem.Praca szybko się skończyła odrazu ruszyłam do domu się szykować mam tylko 4 godz! postanowiłam założyć to:http://urstyle.pl/site_media/szafka/stylizacja-Truskawkowa_02-wieczorowe_1.jpg wybrałam jednak tą czerwoną stylizacje.Jechałam z Leonem aż wkońcu postanowiłam przerwać tą cisze. -Ładnie wyglądasz Leon-uśmiechniłam się promieniście. -Uwielbiam twój uśmiech i ty też ślicznie wyglądasz.zaczęłam się rumienić.Wkońcu dojechaliśmy do restauracji jak przystało na dżentelmena otworzył mi drzwi i wziął mnie za ręke. -Witam państwo.Polecam dzisiaj spaghetti polane sosem pomidorowym z bazylią i parmezanem. -O to moje ulubione danie.-powiedzieliśmy jednocześnie.po chwili zaczeliśmy się śmiać. -Czy jakieś wino do tego? -Tak chętnie poprosimy najbardziej polecane. Po chwili kelner wszytsko przyniósł po zjedzeniu zaczeliśmy pić wino.Chyba po chwili byliśmy troche pijani bo zaczeliśmy gadać na dziwne tematy. -No więć.. -Więc Leon..puściłam mu nagle oczko.Tylko po co ja to zrobiłam?! masakra nigdy więcej wina! Leon zaczął się śmiać. -Jesteś bardzo piękną kobietą masz kogoś? -Dzięki ty też jesteś niczego sobie.I nie dawno mój mąż umarł ale był okropny więc wyszło na dobre. -Może opowiesz mi coś o sobie? -Więc tak moi rodzice dawno umarli i mam tylko Fran. -Moje rodzice też umarli już dawno. -Jedziemy? -Tak tylko chciałbym pokazać ci moje mieszkanie. -Jasne. Po przyjechaniu na miejsce* -Leon masz super chatę. -Dzięki. Chyba na serio wypiłam za dużo wina i on też. Powoli zaczeliśmy się do siebie zbliżać aż wkońcu...Leon mnie pocałował..oddałam każdy jego pocałunek.Po chwili patrzyliśmy sobie w oczy.Nagle pocałowałam go ponownie i powiedziałam: -Kocham cię. -Ja ciebie też. Po chwili całowaliśmy się Leon zaniósł mnie do swojego łóżka.Całował moją szyję ręce wszytko.Gdy nasze usta się złączyły nasze języki walczyły o dominację.Po całej tej nocy spałam wtulona w tors Leona. ################################ Podoba się?jeaaa cała godzina siedzenia nad tym ale jest!!