Zmienianko!

Nadchodzą zmiany i zmiany,nowe historie stary blog!!!

sobota, 14 listopada 2015

Rozdział 12.Epilog

*Wreszcie się obudziła*
Violetta nigdy nie była vampirem..nigdy nie chciała nim być.Przynajmniej to wszystko było w jej sercu.Bo zawsze chciała,mieć 1 żywot.Chciała go przeżyć godnie i sprawiedliwie.I nigdy nikt jej nie pytał czy chce być tą dziwną i zimną istotą.To wszystko działo się w jej głowie.Gdy policjanci wkroczyli do jej domu i Diego..Violetta zasnęła w śpiączkę.I spała w niej do dziś.Śniło jej się ,że pije krew..,że jest zimna jak lód.Tego dnia czyli,22 grudnia Violetta wybudziła się ze śpiączki.Jej naczynka krwionośne zaczęły wariować a krew w nich bulgotać.I Violetta wreszcie zerwała się ze śpiączki.Leon cały czas przy niej siedział..gdy to zobaczył złapał ją za podbródek i mocno pocałował w usta.W końcu mógł..w nim wyrazić milion zatrzymanych w jego sercu emocji,które zlewały się w jedno za każdym razem gdy o niej myślał.Po wszystkich formalnościach,pielęgniarki w końcu zgodziły się na wypuszczenie Violetty ze szpitala.Gdy Leon wyszedł ze swoją wybranką na dwór,oczy Vilu rozbłysły się milionami świateł po zobaczeniu śniegu.Violetta tkwiła w śpiączce 2 lata.Przez ten czas sama tworzyła w swojej głowie życie.Violetta wyciągnęła rękę i złapała piękny płatek śniegu.Przyglądała mu się jak topniał w jej dłoni.Śnieżynka się roztopiła,Violetta się obudziła,a Leon..kochał Violettę i był gotów oddać za nią życie.