Z okazji tego ,że było już po 17 wymyśliliśmy z Leonem żeby pójść na spacer.Była bardzo ładna pogoda.Musiałam się tylko przebrać..skoro idziemy na miasto muszę wyglądać ładnie,a nie jak nastroszony ptak. Założyłam to:
Troche w stylu Cami.Ale mi się bardzo podoba.Wyszliśmy trzymając się za ręce.W końcu mogłam go dotknąć..tak bardzo za nim tęskniłam.Przez 15 minut szliśmy w ciszy..aż stanęłam przy naszej ławce...Pocałowałam go w szyję..w nos a na końcu w usta.
-Leon jesteś...najważniejszą osobą w moim życiu..i nie chcę cię stracić.To dlatego zawsze jestem zazdrosna..po prostu boję się ciebie stracić.
Chwycił moją ręke położył na swojej klatce piersiowej i pocałował.Długo patrzyliśmy sobie w oczy..ten wieczór był taki...magiczny.Nigdy nie czułam się tak żywa i martwa w środku.
-Nigdy mnie nie stracisz.Kocham cię tak mocno ,że mógłbym zrobić dla ciebie wszystko.Zawsze gdy przy tobie jestem czuję ,że mogę zrobić wszystko..
Po długim patrzeniu w jego piękne szmaragdowe oczy pocałował mnie delikatnie a ja odwzajemniłam ten pocałunek.Wtuliłam się w niego.Ale on odwrócił sie i odszedł..
Stałam osłupiała..co się stało? robił coś na łące.Podszedł dla mnie i wręczył mi kwiatka.
Serdecznie się zaśmiałam.To takie piękne z jego strony..
-Ten wieczór jest taki magiczny..
-I romantyczny-dopowiedział całując moją dłoń.
-Dokładnie.
Wtuliłam się w niego jeszcze raz..żeby poczuć woń jego perfum.
-Tak bardzo się ciesze ,że cię mam.-powiedziałam cicho płacząc.
-Violu nie płacz..
-To łzy radości..przecież wiesz jak rzadko się u mnie pojawiają..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Hejoł! ktoś tu jeszcze jest? no dobrze moi kochani <3 czemu nie pisałam? ponieważ myśle nad nowym opowiadaniem! spokojnie nie skończne tego! po prostu taka wena twórcza..jest o dziewczynie przyszłości zmianie świata...itd ;)Może kiedyś napisze ją tutaj? ale zamierzam długo prowadzić tego bloga <3 Tak wgl to jestem chora xd Ale w pon ide do szkoły :D nie było mnie 2 dni w szkole a pani zadała 5 stron z matmy... taka kochana czyż nie? :D
~Monika
Jestem ^^
OdpowiedzUsuńRozdział taki Romatico *^*
I .... Magico ! .^.
Ja też byłam chora ;x
Miałam wystąpić w cyrku xD
Ja małpa :D xD
Rozdział Cudowny :P
Pozdrawiam,
Natalie ! ;p
Świetny rozdział jam też chora jutro nie idę do szkoły nawet fajnie :]
OdpowiedzUsuńRozdział boski
Ja jt i we wt mam rekolekcje i nie mam lekcji tylko zaj z wych i kościół
OdpowiedzUsuńA co do rozdzialu jak zawsze swietny pisz dalej bo masz talent : D
No powiem ci, że dopiero tutaj weszłam, ale podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńZostaję na dłużej.
Mam tylko jedną prośbę, mogłabyś pisać dłuższe rozdziały?? Bardzo cię proszę! :**
Sorki, że tak chamsko, ale zapraszam do siebie na 1 rozdział :)
http://leon-y-violetta-amor.blogspot.com/
Hej! To ja Marysia [Wiesz która :] zaobserwowałam twojego bloga i teraz jestem Lodovica Polska :]
OdpowiedzUsuńTak jakby co :]
świetny rozdział :]
OdpowiedzUsuń